Elementów zaskoczenia...
Elementów zaskoczenia ciąg dalszy
Nim przejdę do spojrzenia przyrodniczo-ogrodniczego na opisywany park przywołam jeszcze dwa wątki godne uwagi. W parku znajduje się plac zabaw i jest on całkiem ok, wyposażony w nowoczesne urządzenia do zabawy. Niczego mu nie brakuje. Bardziej jednak moją uwagę przyciągnęła siłownia zewnętrzna.
![]() |
fot. kreatywnie w ogrodzie |
Składa się ona z labiryntu zielonych konstrukcji wspierających drążki do ćwiczeń. Zielony kolor sprawia, że całość założenia zlewa się z lasem. Nie chciałam zawstydzać osób próbujących swoich sił w tym miejscu i wykonałam zdjęcie z oddalenia. Osobiście nie próbowałam, czy jest to zestaw dla osoby o przeciętnej kondycji, następnym razem możliwe że się odważę :) .
![]() |
fot. kreatywnie w ogrodzie |
Teraz jeszcze przedstawię szczegół, który, przyznam, jest dla mnie nie do końca zrozumiały. W parku znajdują się ławki wykonane z połączenia granitu, stali i drewna. Oparcia są jedyne w swoim rodzaju - i - moim zdaniem, jest to mocna strona tego typu małej architektury - która zazwyczaj jest powielonym wzorem z dostępnych katalogów. Tu można zaobserwować świeży wątek. Zastanawia mnie jednak dysproporcja między siedziskiem, a granitem na którym się to siedzisko opiera. Ciężkie, grube, granitowe prostopadłościany raczej w takiej formie już nie spełniają tylko funkcji nóżek. Zapewne nie był to również 'ekonomiczny' surowiec. Co więc skłoniło autorów do takiego rozwiązania? Jest to póki co tajemnica. Pomysł na oparcie ma ode mnie duży plus, natomiast granitowe elementy spory znak zapytania.
Komentarze
Prześlij komentarz